Poszukiwany listem gończym schował się pod łóżkiem, ale i tak trafił do aresztu na 5 lat i 7 miesięcy
Suwalscy kryminalni ustalili miejsce przebywania 21-latka poszukiwanego listem gończym i siedmioma nakazami doprowadzenia do aresztu. Drzwi do mieszkania otworzył policjantom inny poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości, ale dopiero, kiedy zobaczył przez okno wóz strażacki. Obaj mężczyźni trafili już do aresztu.
Suwalscy kryminalni ustalili, że w jednym z mieszkań na terenie miasta może ukrywać się poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości 21-latek. Ustalenia mundurowych potwierdziły się. Początkowo nikt nie chciał mundurowym otworzyć drzwi, mimo kilkukrotnego pukania i nawoływania. Policjanci podjęli decyzję o siłowym wejściu do mieszkania. Kiedy pod budynek podjechał wóz strażacki drzwi się otworzyły. Za nimi stał 39-latek również poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego. W jednym z pomieszczeń pod łóżkiem policjanci znaleźli 21-latka poszukiwanego przez sąd listem gończym i siedmioma nakazami doprowadzenia do aresztu za liczne oszustwa. Młodszy z mężczyzn trafił do aresztu na 5 lat i 7 miesięcy, a starszy na rok.