Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjant zawsze na służbie

Data publikacji 03.10.2017

Suwalski mundurowy udowodnił, że policjantem jest się zawsze, nawet w czasie wolnym od służby. Funkcjonariusz zatrzymał podejrzewanego o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, po tym jak 42-latek spowodował kolizję i odjechał z miejsca zdarzenia. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.

Wczoraj około godziny 21.20 funkcjonariusz Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach, będący w czasie wolnym, jadąc swoim samochodem ul. Szpitalną w kierunku miejscowości Potasznia zauważył jak z naprzeciwka "pod prąd" przemieszcza się daewoo matiz. Kierujący fordem focus, który jechał przed policjantem, chcąc uniknąć zderzenia z matizem, zjechał możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Niestety mimo tego manewru kierujący matizem uderzył w prawy bok forda. Po zderzeniu się pojazdów kierujący matizem nie zatrzymał się i odjechał. Policjant, po upewnieniu się, że nikomu w fordzie nic się nie stało, ruszył za uciekinierem, informując telefonicznie o sytuacji oficera dyżurnego suwalskiej Policji. Kierujący matizem, jadąc ul. Szpitalną, a następnie ul. Daszyńskiego i Kowalskiego aż do ul. Paca, co chwila zjeżdżał na lewy pas jezdni. Stanowił realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Jego sposób prowadzenia pojazdu wyraźnie wskazywał, że może on znajdować się pod wpływem alkoholu lub podobnie działających środków. Kiedy zatrzymał się przy ul. Paca, jadący za nim policjant bezzwłocznie wysiadł ze swego samochodu i podbiegł do "pirata drogowego", aby wyjąć kluczyki ze stacyjki i uniemożliwić mu dalszą jazdę. Kluczyków w stacyjce już nie było, więc funkcjonariusz, czując od siedzącego za kierownicą mężczyzny wyraźną woń alkoholu i słysząc jego bełkotliwą mowę, ujął mężczyznę i przekazał go w ręce mundurowych, będących w służbie, którzy wykonywali w tej sprawie dalsze czynności.

Zatrzymany 42 – latek odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie, dlatego policjanci zabrali go do szpitala na pobranie krwi do badań.

Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, a za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie on teraz przed sądem. W świetle obowiązujących przepisów grozić mu może kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Pamiętajmy, że uniemożliwiając nietrzeźwemu kierowanie pojazdem, działamy na rzecz bezpieczeństwa na drodze.

Powrót na górę strony